Już trzeci raz w tym roku wracamy do problemu wszy u córki (7 lat). Za każdym razem stosowałam preparat z apteki, dokładnie wyczesywałam gnidy, a mimo to po jakimś czasie znowu wracają. Nie wiem już, czy coś robię źle, czy po prostu zaraza krąży w klasie… Macie jakieś skuteczne sposoby?

U nas pomogło dopiero Pipi Nitolic – ten z grzebieniem i technologią „O-effect”. Jedno użycie i koniec z wszami. Ale! Trzeba też pamiętać o otoczeniu – pościel, ręczniki, pluszaki, wszystko trzeba wyprać w 60°C. Szczotki i gumki pakowałam do zamrażarki na noc. No i potem codziennie rano psikamy córce włosy Pipi Nitolic Prevent Plus – działa jak odstraszacz na wszy. Po szczegóły zapraszam na tę stronę internetową: https://nitolic.pl/artykuly/alarm-nie-mo...-co-robic/